Dokąd na spacer
Przede wszystkim nie spodziewałem się tak przyjemnych miejsc do wypoczynku. Bardzo zgrabnie zorganizowany zalew Arkadia, któremu towarzyszy plaża i schludny park z pewnością jest wizytówką miasta dla tych, którzy chcieliby złapać w nim głębszy oddech. Rzeka Czarna Hańcza, po której porwadzi jeden z najpopularniejszych szlaków kajakowych w Polsce, też wnosi nieco orzeźwienia. Poza tym sporo jest w Suwałkach spokojnych uliczek, przy których stoją domy pamiętające początek XX w. Te szczególnie polecam na spacer. Jedną z takich ulic dojść można do cmentarza siedmiu wyznań, bardzo charakterystycznej, multi-wyznaniowej nekropolii. W jej obrębie znajdziemy nagrobki rzymskokatolickie, ewangelickie, prawosławne, staroobrzędowców, żydowskie i muzułmańskie, co w dobitny sposób pokazuje różnorodność mieszkańców miasta i okolicy. Na jego terenie znajduje się także m.in. cerkiew prawosławna Wszystkich Świętych. Gratka dla miłośników budownictwa sakralnego.
ul. Kościuszki
Ta różnorodność wyraża się także w kuchni, jakiej można w Suwałkach spróbować. Przy ulicy Kościuszki funkcjonuje jedna z niewielu w całym kraju tatarskich knajp. Serwowane tam dania, nie dość, że wzmagają apetyt zupełnie intrygującymi nazwami, to smakują wybornie. Na zdjęciu poniżej: nalistniki.
Sama ulica Kościuszki też jest godna uwagi. Warto przyglądać się ciągnącym się wzdłuż niej dwóm szeregom interesujących kamienic. W jednym z domów stojących przy Kościuszki mieszkała Maria Konopnicka.
Wigierski Park Narodowy
Będąc w Suwałkach aż szkoda nie wybrać się do położonego zaledwie 10 km od miasta Wigierskiego Parku Narodowego. Jezioro Wigry, piąte najgłębsze jezioro w Polsce, wokół którego rozciąga się park, ma bardzo ciekawą, tworzącą wiele zauków i uroczych zatoczek linię brzegową, co mnoży możliwości oglądania jego tafli w ukryciu przed innymi turystami. Koronnym punktem do obserwowania jest jednak z pewnością pokamedulski klasztor dodający okolicy niepowtarzalny walor. Masywny kompleks, znajdujący się po wschodniej stronie jeziora zbudowany został w II poł. XVII w. Jest nie tylko ulubionym celem aparatów fotograficznych przyjeżdżających nad Wigry turystów, ale i sam w sobie stanowi wyjątkową atrakcję. Warto zajrzeć w głąb jego murów, by odwiedzić papieskie apartamenty, zejść do krypty chowającej budzący mieszane uczucia fresk, wspiąć się na wieżę, z której rozpościera się ładna panorama całej okolicy, a jeśli bardzo się spodoba, to nawet zostać na noc. Jest możliwość przenocowania w eremach, pomieszczeniach zajmowanych niegdyś przez samych mnichów. Ciekawostką jest, że Suwałki wyrosły z osady założonej w XVII w. przez kamedułów urzędujących właśnie w tym klasztorze.
Dokąd na rower
Jeżeli nie żeglujemy, najlepszym rozwiązaniem na spędzenie czasu w Wigierskim Parku Narodowym będzie objechanie jeziora na rowerze. W okolicy jest kilka tanich wypożyczalni i nie mając własnego sprzętu, nie ma problemu żeby się w niego zaopatrzyć. A trasy są bardzo klimatyczne. Wąskie ścieżki prowadzące przez gęsty las, kręte podjazdy i zjazdy w polach, odcinki bezpośrednio wzdłuż wody, przejazdy po kładkach wybudowanych nad Bagnami, możliwość skręcenia do mniejszych jezior czy wież widokowych. Cisza, natura i lekki chłodny wiatr.
Podsumowując muszę przyznać, że Suwałki faktycznie nie okazały się najbardziej obfitującym w atrakcje miejscem na ziemi, lecz nie zabytki są magnesem, który przyciąga w ich mury. Spakować się, wsiąść w samochód i obrać kierunek na Suwałki, by dać się otulić spokojnej atmosferze miasta i otworzyć furtkę do północno-wschodniej części Polski – to jest dobra myśl.
Bartek Szaro z