Rusz się na weekend! (7): Suwałki

Rusz się na weekend! (7): Suwałki

Suwałki. Pierwsze skojarzenie – polski biegun zimna. I właśnie z takim przeświadczeniem wybierałem się do drugiego pod względem wielkości miasta na Podlasiu. Chciałem się przekonać czy Suwałki nie są popularne turystycznie dlatego, że faktycznie nie ma tam nic, czym można by się zainteresować czy jednak ludzie nie jeżdżą tam za często właśnie ze względu na ten mroźny stereotyp i lokalizację. Spędziłem w Suwałkach weekend i szczerze przyznam, że chętnie spędziłbym kolejny.

Dokąd na spacer

Przede wszystkim nie spodziewałem się tak przyjemnych miejsc do wypoczynku. Bardzo zgrabnie zorganizowany zalew Arkadia, któremu towarzyszy plaża i schludny park z pewnością jest wizytówką miasta dla tych, którzy chcieliby złapać w nim głębszy oddech. Rzeka Czarna Hańcza, po której porwadzi jeden z najpopularniejszych szlaków kajakowych w Polsce, też wnosi nieco orzeźwienia. Poza tym sporo jest w Suwałkach spokojnych uliczek, przy których stoją domy pamiętające początek XX w. Te szczególnie polecam na spacer. Jedną z takich ulic dojść można do cmentarza siedmiu wyznań, bardzo charakterystycznej, multi-wyznaniowej nekropolii. W jej obrębie znajdziemy nagrobki rzymskokatolickie, ewangelickie, prawosławne, staroobrzędowców, żydowskie i muzułmańskie, co w dobitny sposób pokazuje różnorodność mieszkańców miasta i okolicy. Na jego terenie znajduje się także m.in. cerkiew prawosławna Wszystkich Świętych. Gratka dla miłośników budownictwa sakralnego.

ul. Kościuszki

Ta różnorodność wyraża się także w kuchni, jakiej można w Suwałkach spróbować. Przy ulicy Kościuszki funkcjonuje jedna z niewielu w całym kraju tatarskich knajp. Serwowane tam dania, nie dość, że wzmagają apetyt zupełnie intrygującymi nazwami, to smakują wybornie. Na zdjęciu poniżej: nalistniki.

suwalki1_small

Sama ulica Kościuszki też jest godna uwagi. Warto przyglądać się ciągnącym się wzdłuż niej dwóm szeregom interesujących kamienic. W jednym z domów stojących przy Kościuszki mieszkała Maria Konopnicka.

Wigierski Park Narodowy

Będąc w Suwałkach aż szkoda nie wybrać się do położonego zaledwie 10 km od miasta Wigierskiego Parku Narodowego. Jezioro Wigry, piąte najgłębsze jezioro w Polsce, wokół którego rozciąga się park, ma bardzo ciekawą, tworzącą wiele zauków i uroczych zatoczek linię brzegową, co mnoży możliwości oglądania jego tafli w ukryciu przed innymi turystami. Koronnym punktem do obserwowania jest jednak z pewnością pokamedulski klasztor dodający okolicy niepowtarzalny walor. Masywny kompleks, znajdujący się po wschodniej stronie jeziora zbudowany został w II poł. XVII w. Jest nie tylko ulubionym celem aparatów fotograficznych przyjeżdżających nad Wigry turystów, ale i sam w sobie stanowi wyjątkową atrakcję. Warto zajrzeć w głąb jego murów, by odwiedzić papieskie apartamenty, zejść do krypty chowającej budzący mieszane uczucia fresk, wspiąć się na wieżę, z której rozpościera się ładna panorama całej okolicy, a jeśli bardzo się spodoba, to nawet zostać na noc. Jest możliwość przenocowania w eremach, pomieszczeniach zajmowanych niegdyś przez samych mnichów. Ciekawostką jest, że Suwałki wyrosły z osady założonej w XVII w. przez kamedułów urzędujących właśnie w tym klasztorze.

suwalki2_small

Dokąd na rower

Jeżeli nie żeglujemy, najlepszym rozwiązaniem na spędzenie czasu w Wigierskim Parku Narodowym będzie objechanie jeziora na rowerze. W okolicy jest kilka tanich wypożyczalni i nie mając własnego sprzętu, nie ma problemu żeby się w niego zaopatrzyć. A trasy są bardzo klimatyczne. Wąskie ścieżki prowadzące przez gęsty las, kręte podjazdy i zjazdy w polach, odcinki bezpośrednio wzdłuż wody, przejazdy po kładkach wybudowanych nad Bagnami, możliwość skręcenia do mniejszych jezior czy wież widokowych. Cisza, natura i lekki chłodny wiatr.

Podsumowując muszę przyznać, że Suwałki faktycznie nie okazały się najbardziej obfitującym w atrakcje miejscem na ziemi, lecz nie zabytki są magnesem, który przyciąga w ich mury. Spakować się, wsiąść w samochód i obrać kierunek na Suwałki, by dać się otulić spokojnej atmosferze miasta i otworzyć furtkę do północno-wschodniej części Polski – to jest dobra myśl.

Bartek Szaro z


Find out more about

Rusz się na weekend

By using our website, you accept that we use cookies to perform analytics and produce content & ads tailored to your interests. Read our policy on cookies usage

Offer a ride