Kim jest? Przeczytajcie poniżej! :)
Znacie akcję “Movember“, a może braliście w niej udział? Jakub, to osoba, która wspiera ją na terenie Polski, jeśli chcecie dowiedzieć się wiecej zapraszamy na stronę: FUNDACJA
Urodziłem się i mieszkam w Zabrzu, ale w ostatnie niemal dziesięć lat mieszkałem w Warszawie – niemal, ponieważ po drodze zdarzyło mi się jeszcze mieszkać przez blisko rok w Krakowie.Na Śląsku prowadzę Fundację „Kapitan Światełko”, ale jej działania mają miejsce na terenie całego kraju, a więc ze względu na pracę, ale także aby nie zaniedbywać przyjaciół – bardzo często podróżuję.Pracujemy z młodzieżą, ucząc bezpiecznych zachowań w ruchu drogowym
i udzielania pierwszej pomocy, ale przygotowujemy też akcje związane z bezpiecznym podróżowaniem, uprawianiem sportu i zdrowiem. A to oznacza, że poznajemy mnóstwo nowych osób.BlaBlaCar jest treningiem dla nieśmiałych, a dla mnie – okazją do spotkań z ludźmi.Czasem jestem kierowcą i od tego w ogóle moja przygoda ze wspólnymi przejazdami się zaczęła. Przez ostatnie trzy lata podróżowałem z „nieznajomymi” niezliczoną ilość razy i każdą z tych podróży uważam za wartościową. Jasne, przy dużej ilości przejazdów trafili mi się czasem ludzie, z którymi nie chciałbym pojechać po raz drugi, ale to tylko ułamek w ogromnej liczbie bardzo fajnych pasażerów, kierowców i współpasażerów, którzy zawsze zamieniają podróże na doskonale znanych mi trasach w mały klub dyskusyjny i burzę mózgów.Jedźcie więc ostrożnie, bo nigdy nie wiecie, czy Waszym pasażerem nie jest ktoś z Fundacji „Kapitan Światełko” dbającej o bezpieczeństwo w ruchu drogowym ;-)
Urodziłem się i mieszkam w Zabrzu, ale w ostatnie niemal dziesięć lat mieszkałem w Warszawie – niemal, ponieważ po drodze zdarzyło mi się jeszcze mieszkać przez blisko rok w Krakowie.Na Śląsku prowadzę Fundację „Kapitan Światełko”, ale jej działania mają miejsce na terenie całego kraju, a więc ze względu na pracę, ale także aby nie zaniedbywać przyjaciół – bardzo często podróżuję.Pracujemy z młodzieżą, ucząc bezpiecznych zachowań w ruchu drogowym
i udzielania pierwszej pomocy, ale przygotowujemy też akcje związane z bezpiecznym podróżowaniem, uprawianiem sportu i zdrowiem. A to oznacza, że poznajemy mnóstwo nowych osób.BlaBlaCar jest treningiem dla nieśmiałych, a dla mnie – okazją do spotkań z ludźmi.Czasem jestem kierowcą i od tego w ogóle moja przygoda ze wspólnymi przejazdami się zaczęła. Przez ostatnie trzy lata podróżowałem z „nieznajomymi” niezliczoną ilość razy i każdą z tych podróży uważam za wartościową. Jasne, przy dużej ilości przejazdów trafili mi się czasem ludzie, z którymi nie chciałbym pojechać po raz drugi, ale to tylko ułamek w ogromnej liczbie bardzo fajnych pasażerów, kierowców i współpasażerów, którzy zawsze zamieniają podróże na doskonale znanych mi trasach w mały klub dyskusyjny i burzę mózgów.Jedźcie więc ostrożnie, bo nigdy nie wiecie, czy Waszym pasażerem nie jest ktoś z Fundacji „Kapitan Światełko” dbającej o bezpieczeństwo w ruchu drogowym ;-)
Do zobaczenia na trasie!