Czarnogóra w tydzień

Czarnogóra w tydzień

2 października 2012 roku Magda i Paweł Kowalscy wyszli z domu i wyruszyli drogą lądową na wschód z zamiarem dotarcia do Azji Południowo-Wschodniej. Różnymi środkami transportu przemierzyli Litwę, Łotwę, Rosję, Chiny, Wietnam, Kambodżę, Tajlandię, Laos, Malezję, aż dotarli na sam skrawek Półwyspu Malajskiego do Singapuru.

Choć podróżują od dziecka, ich pierwsza tak długa wspólna wyprawa dała początek również innej drodze: pisaniu bloga

Zapraszamy do zapoznania się z ich niedawno odwiedzoną destynacją – Czarnogórą. Oddajemy więc głos Magdzie i Pawłowi.


Tegoroczny urlop postanowiliśmy spędzić na Bałkanach

Ta część Europy intrygowała nas już od dłuższego czasu. Nigdy wcześniej tam nie byliśmy i zgodnie uznaliśmy, że najwyższa pora to zmienić. Nie mieliśmy do dyspozycji zbyt wiele czasu. Nasza sytuacja zawodowa pozwalała nam na maksymalnie siedmiodniowy wyjazd. Dokąd jechać na tydzień? Czy można w ogóle jakoś sensownie zaplanować wakacje na Bałkanach mając do dyspozycji tak niewiele czasu? Odpowiadamy – tak! Przyjęliśmy założenie „dla chcącego nic trudnego” i tej myśli się trzymaliśmy. Zapowiadało się zatem na siedem naprawdę intensywnych dni.

Żeby nie spędzić całego urlopu na ciągłym pokonywaniu dużych odległości w autobusach czy pociągach, postanowiliśmy zawęzić obszar naszych zainteresowań. Inaczej mówiąc, musieliśmy zdecydować się na konkretny kraj czy region. W grę wchodziła Albania,Macedonia, Kosowo czy Chorwacja, ale chyba najbardziej ze wszystkich ciągnęło nas do Czarnogóry. Kwestią otwartą pozostawał też dojazd z Polski – tu z pomocą przyszedł BlaBlaCar. Postanowiliśmy, że zdamy się na ślepy los i pojedziemy tam, dokąd akurat będzie jechał w pasującym nam terminie któryś z użytkowników tego portalu.

Decyzja o wyjeździe zapadła więc dość spontanicznie. Ostatecznie, na mniej niż tydzień przed wyjazdem, okazało się, że jedziemy właśnie do Czarnogóry! Co więcej, dogadaliśmy się z kierowcą, że będziemy mogli się z nim zabrać także w drugą stronę. Dokładnie po tygodniu. Wyjeżdżaliśmy w piątek po pracy, a wrócić mieliśmy w niedzielę wieczorem. To była okazja, której nie mogliśmy zmarnować. No i otwierała się przed nami perspektywa spędzenia całego tygodnia w kraju potężnych gór, przepięknych plaż, malowniczych zabytkowych miasteczek i fantastycznych ludzi.

Chcecie wiedzieć co nam się tam przydarzyło?

 Ciekawi Was jak zaplanowaliśmy sobie ten intensywny tydzień, żeby jak najwięcej zwiedzić? Poszukujecie inspiracji i wskazówek przed własną wyprawą do tego kraju? Zapraszamy Was zatem na wspólną bałkańską przygodę. Zapraszamy Was… do Czarnogóry.

Dowiedz się więcej!

Find out more about

W drodze

By using our website, you accept that we use cookies to perform analytics and produce content & ads tailored to your interests. Read our policy on cookies usage

Offer a ride